Mało znany sposób na poprawę gry na korcie

Mało znany sposób na poprawę gry na korcie

Pewnie od zawsze wmawiano ci, ze żeby nauczyć się danej czynności należy trenować, trenować i jeszcze raz trenować. Zarówno w Internecie jak i na kortach można dowiedzieć się wiele na temat poprawy gry, ale oprócz całej tej przeogromnej wiedzy jest jeszcze jedna bardzo potężna broń, której używa niewielu, a część z nich jest prawdopodobnie nieświadoma procesu , który ma miejsce podczas zabawy na korcie.

Nauka przez naukę!

Tak! Ucząc innych opanowanej wcześniej czynności jesteśmy w stanie przyczynić się do poprawy naszej własnej gry. Wynika to z paru czynników. Przede wszystkim, musimy sobie naszkicować, lub też odświeżyć schemat danej umiejętności i ustryzować ją. Działa to korzystnie, ponieważ wiedza którą nabyłeś w procesie nauki, mimo jej stosowania w pewnym stopniu wraz z czasem będzie się zacierać, zwłaszcza jeśli chodzi o te najdrobniejsze szczegóły.

Ponadto, ucząc kogoś będziesz chciał się prawdopodobnie przygotować, więc odświeżysz sobie techniczne aspekty danego uderzenia (Zobacz techniczne aspekty forhendu). Osoba zmotywowana do pomocy będzie przyglądać się dokładniej analizowanemu materiałowi, aby niczego nie pominąć, dzięki czemy jej wiedza zostanie posortowana i lepiej zapamiętana.

Dwa przypadki z życia wzięte. Bardzo doświadczony trener , którym pracowałem zapomniał o wyprowadzeniu niedominującej ręki jako kontr-balans przy bekhendzie jednoręcznym. Ucząc później jednego że swoich podopiecznych tego uderzenia, wspominając o tym, doznał oświecenia, że w jego grze również brakowało tego elementu.

Ucząc woleja dzieci, miałem tendencję do trzymania rakiety zbyt nisko. Pokazując im poprawną technikę, sam wdrożyłem poprawki, ponieważ wiedziałem, że postępuję czasami w podobny sposób.

Jest jednak ważna uwaga. Jeżeli nie jesteś pewny swojej techniki, lub jesteś początkujący to daruj sobie tę metodę, ponieważ może wyrządzić ona więcej krzywdy twojemu podopiecznemu, niż pomóc Tobie. Złe nawyki są jak kula więzienna przywiązana do kostki. Będą ciągnąć się latami.

W takim wypadku, spróbuj zacząć od przekazywania tego co już „wiesz, że dobrze wiesz” lub rozpocznij pracę z dziećmi. Technika ta będzie nieco uproszczona, ale również musisz mieć pewność, że wiesz o czym mówisz. Zastosujmy się tutaj do zasady Hipokratesa: „Primum non nocere”, czyli „Po pierwsze nie szkodzić”.

Koniecznie odwiedź nasze kanały społecznościowe:

Add Comment

 

Najnowsze filmy:


Subskrybuj kanał, aby nie przegapić najnowszych odcinków