3 banalnie proste metody na walkę ze stresem w czasie meczu
Walka ze stresem na korcie to powszechny problem wielu graczy. Stres w nadmiarze przyczynia się do zwiększonego napięcia mięśni, skutkującego z kolei występowaniem odczuwalnej sztywności i braku elastyczności podczas gry.
Wpływa to bezpośrednio na wyniki sportowe grającego oraz jego pewność siebie. Istnieje jednak kilka bardzo prostych metod, które pomogą Ci walczyć z drewnianą podstawą na korcie.
Pokaż mu język
Jednym z symptomów zwiększonego napięcia jest nieświadome zaciskanie mięśni żuchwy. Ich rozluźnienie pozwoli zrelaksować resztę ciała i przywrócić płynną grę. Aby tego dokonać wystarczy wsunąć koniec języka między zęby, tak aby uniemożliwić ich zaciśnięcie.
Jeśli rozegrasz to dobrze, będziesz w stanie wykonać ćwiczenie bez otwierania ust. Na początku jednak zalecam próbować z otwartymi ustami. Język można schować między siekaczami albo trzonowcami, choć te drugie wydają się być bezpieczniejsze ze względu na ewentualne mniejsze szkody powstałe w wyniku przypadkowego ugryzienia. Technika bardzo skuteczna, ale zalecam podchodzić do niej z dużą dozą ostrożności.
Oddychaj człowieku
Kolejny symptom stresu to spłycony oddech, który również występuje poza naszą świadomością. Niedotlenienie to chyba ostatnia rzecz jakiej chcesz doświadczyć będąc na korcie. Jak w takim razie sprawić, aby oddech stał się głębszy?
Podczas gry skup się na wydychaniu powietrza wraz z momentem kiedy twoja rakieta kontaktuje się z piłką. Głęboki wydech relaksuje mięśnie, co na pewno poczujesz w swoim uderzeniu i jego fazie końcowej. Ponadto wpływa na naszą fizjologię działając uspokajająco. Czy to przypadek, że sportowcy i nie tylko, zaraz przed wykonaniem jakiegoś ważnego zadania biorą ten głęboki wdech i wydech?
Uderz w siebie!
Stres to nie tylko fizjologiczne reakcje. Przez nasz umysł przelatują dziesiątki różnych myśli. Jedna z nich nakazuje nam zwolnić prędkość główki rakiety podczas uderzenia, co jest bardzo dużym błędem, choć naturalną reakcją. Zmiana prędkości główki wymaga także zmiany jej kąta nachylenia, dlatego też najczęściej okazuje się, że pomysł ten był nietrafiony.
Aby upewnić się, że ruch ten nie ulega spowolnieniu, skup się na tym, aby za każdym razem kiedy kończysz uderzenie takie jak forhend czy bekhend, albo rakieta, albo twoja dłoń dotknęły cię w ramię lub plecy.
Wskazówki te są do natychmiastowego zaadaptowania, dlatego przy kolejnej okazji daj sobie szansę i sprawdź czy faktycznie działają.
Koniecznie odwiedź nasze kanały społecznościowe:
Add Comment